Inauguracja rundy wiosennej - relacja z meczów!
W sobotę 24 marca odbyły się pierwsze mecze w rundzie jesiennej sezonu piłkarskiego 2017/2018. Jako pierwsi i jedyni w miniony weekend grali nasi Trampkarze, gdyż pozostałe mecze ze względu na zły stan boisk zostały przełożone na inne terminy.
Punktualnie o godzinie 11.00 rozpoczął się pierwszy mecz w którym zawodnicy trenera Marcina Popławskiego mierzyli się z lokalnym rywalem - Lublinianką. Od samego początku spotkania widać było więcej jakości gry po stronie naszych zawodników czego efektem była szybko strzelona bramka. Autorem trafienia był jak zwykle niezawodny Mateusz Piekarz! Pomimo kilku prób w pierwszej połowie nie udało się podwyższyć rezultatu spotkania. W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił, my atakowaliśmy, z każdą minutą stwarzając sobie kolejne dogodne sytuacje do zdobycia gola, a Lublinianka tylko się broniła. W końcu udało się zaskoczyć obronę gości po raz kolejny i po raz drugi w tym meczu na listę strzelców wpisał się Mateusz Piekarz. Wynik spotkania nie uległ już zmianie. Pewnie wygraliśmy 2:0!
W drugim tego dnia pojedynku nasi zawodnicy mierzyli się z zespołem Hetmana Zamość z którym zawsze gało nam się niezwykle ciężko. Wystarczy napisać, że w poprzednich dwóch meczach ulegliśmy rywalom kolejno 6:1 (mecz na wyjeździe) oraz 2:3 (mecz u siebie). Podopieczni trenera Grzegorza Sitarza nie przestraszyli się teoretycznie silniejszego rywala i od początku mecz był bardzo zacięty. Niestety niewykorzystane okazje oraz błędy indywidualne naszych zawodników zemściły się na nas i do przerwy przegrywaliśmy z Hetmanem 0:2.
W drugiej połowie goście nieco spuścili z tonu, przez co więcej utrzymywaliśmy się przy piłce próbując stwarzać sobie okazje bramkowe. Jedną z nich skutecznie wykorzystał Olaf Walczyński, który strzałem z pola karnego zdobył bramkę kontaktową. Strzelony gol tylko zmotywował naszych zawodników do jeszcze lepszej gry. Na efekty nie trzeba było długo czekać i już kilka minut później Maciej Wojciechowski strzelił drugą bramkę, niestety sędzia w tej sytuacji dopatrzył się pozycji spalonej i gol nie został uznany. Jednak wola walki oraz gra do końca dały efekt w postaci bramki wyrównującej na 5 minut przed końcem meczu, a jej autorem.. zawodnik z Zamościa. Prawą stroną popędził z piłką Damian Gil, dośrodkował, a tam niefortunną interwencją "popisał" się gracz przyjezdnych. Ostatnie minuty spotkania to nerwowa gra z obu stron, która szczęśliwie zakończyła się podziałem punktów choć w ostatniej minucie meczu sędzia po zagraniu piłki ręką w polu karnym podyktował rzut karny dla gości. Strzał z "jedenastki" okazał się być bardzo niecelny, który poszybował wysoko ponad naszą bramką. Mecz zakończył się podziałem punktów - 2:2.
Naszym zawodnikom gratulujemy wyników oraz dziękujemy za dobrą grę i walkę do końca!
Komentarze